Jak wyglądały heppeningi zorganizowane w kontrze wczorajszego do marszu środowisk LGBT w Katowicach? Można się dowiedzieć z materiału prasowego przysłanego przez ich organizatorów. Zainteresowanych tematem zapraszamy do nadesłanego tekstu i zdjęć.
"Wczoraj (05.09) działacze Okręgu Śląskiego MW wzięli udział w zgromadzeniu aby wyrazić swój sprzeciw wobec katowickiego marszu równości. Na miejscu, oprócz działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, pojawili się przedstawiciele różnych środowisk zjednoczonych wokół sprzeciwu wobec ideologii LGBT, m. in. kibice, narodowcy, grupa Defend Poland i działacze Pro-Life. Pomimo tego że Marsz Równości tym razem bardzo szybko opuścił miejsce swojego zgromadzenia, pikieta środowisk patriotycznych i konserwatywnych się odbyła. Miały na niej miejsce zaplanowane happeningi.
Na początku miało miejsce popkulturowe nawiązanie do motywu znanego z filmu Shrek. Zaprezentowano transparent z odręcznie wykonanym wizerunkiem znanego wszystkim ogra i napisem „Panowie, Panie oraz wy, baśniowe stwory”. Wykonawcy transparentu podkreślają, że tak jak Shrekowi, tak i mieszkańcom Katowic, wizyta „nietypowych istot” była nie na rękę. Jak mówią, „cyrk obwoźny” i ludzie z nim związani, nie mają nic wspólnego z miastem i są w Katowicach nieproszonymi gośćmi. Być może ideologii LGBT, która każe wierzyć w istnienie nieskończonej ilości płci, rzeczywiście bliżej jest do świata baśniowego niż realnego.
Podczas drugiego happeningu na „scenie” pojawiła się, jako symbol zwykłej polskiej rodziny, para młodych ludzi z dziecięcym wózkiem. Chwilę później organizatorzy wydarzenia zaprosili na scenę dwie osoby ucharakteryzowane jako żołnierze Wehrmachtu i Armii Czerwonej, z wyraźnymi tęczowymi symbolami i flagą LGBT. Żołnierze symbolicznie zakneblowali parze usta i zawiesili na ich szyjach tabliczki z napisami „faszysta” i „homofob”. Następnym aktem odgrywanej scenki było symboliczne uwolnienie rodziny z rąk żołnierzy, odsłonięcie zakneblowanych ust oraz odebranie żołnierzom tęczowych emblematów oraz flagi LGBT, która została podpalona na znak sprzeciwu wobec tej ideologii.
W intencji autorów happening miał zwrócić uwagę na ideologiczną bliskość dzisiejszych skrajnie lewicowych ruchów z tymi znanymi z przeszłości, które zarówno kiedyś jak i dziś zdają się nie zważać na konsekwencje radykalnego odwracania się od zakorzenionych w naszej kulturze chrześcijańskich wartości. Chcieli także zwrócić uwagę na ich zdaniem czasem zbyt daleko idącą krytykę osób wyznających konserwatywne wartości przez środowiska lewicowe.
Kilka godzin później miało miejsce bulwersujące wydarzenie. Grupa osób z tęczowymi emblematami, prawdopodobnie wracająca z Marszu Równości, starała się utrudnić zbieranie podpisów pod projektem ustawy zakazującym organizowania obscenicznych parad w polskich miastach. Wszechpolacy wraz z grupą Defend Poland pojawili się na miejscu zajmując miejsce pomiędzy wspomnianą grupą a osobami zbierającymi podpisy rozdzielając obie strony i umożliwiając tym samym doprowadzenie zbiórki do końca."
RED, Fot. YouTube SILESIA FLESZ TVS