
Na OFF Festival Katowice przyjeżdża się, by odkryć nową fascynującą muzykę lub po raz pierwszy
Jak co roku warto będzie zwrócić uwagę na Wydarzenia Towarzyszące, w tym spotkania i dyskusje z autorami książek w Kawiarni Literackiej, a PiaskOFFnicę, specjalną strefę dla najmłodszych, położoną w najcichszym zakątku festiwalowego terenu, w której pod okiem opiekunów
OFF Festival Katowice to wydarzenie kompletne. Prócz świetnej muzyki serwowanej w przyjaznym otoczeniu na uczestników imprezy czeka także doskonała oferta gastronomiczna, której nie powstydziłby się niejeden stricte kulinarny festiwal. Uważnie planowana i selekcjonowana grupa dostawców zapewnia menu z najwyższej półki – każdy, niezależnie od tego, czy jest weganinem, bezglutenowcem, fanem kuchni regionalnej czy… kapryśnym pięciolatkiem, znajdzie tu coś dla siebie.
Festiwal odbywa się, jak w poprzednim roku, na zielonym terenie Doliny Trzech Stawów, gdzie nietrudno o kontakt z naturą i doświadczenie chwil spokoju. A Katowice są pięknym i zaskakującym miastem, w którym spędzicie mikro-wakacje pełne wrażeń!
Muzyka poważna to na Śląsku poważna sprawa. Tu urodził się i tworzył Henryk Mikołaj Górecki, którego III Symfonia „Symfonia pieśni żałosnych” jest jednym z najbardziej popularnych utworów w historii muzyki współczesnej, cytowanym choćby przez Lamb i ostatnio twórczo przetworzonym przez Colina Stetsona. Ze Śląskiem związany był też Wojciech Kilar, lwowiak z urodzenia, obywatel Katowic z wyboru. Światową sławę przyniosła mu muzyka filmowa ze ścieżką dźwiękową do „Draculi” Francisa Forda Coppoli na czele.
Śląski blues to fenomen. Trudno powiedzieć dlaczego akurat w tym regionie gatunek ten przyjął się lepiej i wydał piękniejsze owoce niż gdziekolwiek indziej w Polsce, ale interesująca jest teoria, że blues to szorstka muzyka ciężko pracujących ludzi – a tych przecież na Śląsku nigdy nie brakowało. Dziś blues z tych stron kojarzy się przede wszystkim z zespołem Dżem – by wspomnieć choćby film „Skazany na bluesa” – ale nie wolno zapomnieć o wybitnych pionierach, czyli formacji SBB, łączącej bluesa z rockiem progresywnym. I nie zapominamy: w sobotę, 6 sierpnia, trio w składzie Józef Skrzek, Apostolis Anthimos i Jerzy Piotrowski zaprezentuje na OFF-ie w całości swój kultowy debiut studyjny „Nowy horyzont” z 1975 roku.
Równie mocny na Śląsku był zawsze metal. Stąd przecież jest Kat, zespół który zainspirował całą współczesną polską scenę death- i blackmetalową, tutaj też tworzy kolektyw Let The World Burn, skupiający takie formacje jak MasseMord, Duszę Wypuścił i przede wszystkim Furia, którą gościliśmy na OFF Festivalu. Z pobliskiego Sosnowca – który nie leży już na Śląsku, ale w Zagłębiu – pochodzi z kolei popularna metalcore’owa grupa Frontside oraz postmetalowa sensacja Thaw.
Kolebką muzyki alternatywnej w regionie były Mysłowice. Tam powstał i tworzył zespół Myslovitz (którego wokalistą do 2012 roku był Artur Rojek, twórca OFF Festivalu, dziś nagrywający solo), tam narodził się nasz festiwal. Z tego samego miasta pochodziły też takie formacje jak Delons, Negatyw czy Iowa Super Soccer. Mysłowicki – przynajmniej w tej części składu, która nie rekrutowała się z sopockiej Ścianki – był też kultowy już projekt Lenny Valentino. Dzisiaj na Śląsku rodzą się ciekawe elektroniczne brzmienia – wystarczy sprawdzić nagrania The Dumplings czy Coals, by się o tym przekonać.
Na śląskiej ziemi – równolegle z Warszawą i Kielcami – kiełkował polski rap. Teksty Kalibra 44, a później Paktofoniki, wyrażały nastroje całego pokolenia. I nie zawsze były to pozytywne emocje, co można sprawdzić zagłębiając się w kultowe dziś płyty, chociażby „Księgę tajemniczą. Prolog” i „Kinematografię”, czy oglądając film „Jesteś Bogiem”. Dzisiaj do głosu doszła już nowa generacja, by wymienić rapującego śląską godką Sztigara Bonko czy cieszącego się wielką popularnością Miuosha, ale… po swoje wrócił też Kaliber 44, wydając w tym roku świetny album „Ułamek tarcia”. Oczywiście, nie mogło zabraknąć ich na OFF-ie. Kaliber 44 wystąpi w niedzielę, na scenie Miasta Muzyki, o 21:55. Być może normalnie o tej porze robicie coś innego, ale 7 sierpnia nie może was zabraknąć na ich koncercie.
Materiały: OFF Festival
— OFF Festival